Pokochaj życie ,
Wtedy życie pokocha ciebie!
Wtedy życie pokocha ciebie!
Myślisz.
Do czego tym dążysz?
Czy to coś zmieni?
Rozmyślasz. Cierpisz.
Twoja Dusza Krwawi.
Każdego Dnia.
Dlaczego?
Zamykasz się na życie ?
Dlaczego?
Uważasz Że Dla Ciebie Już Nie Ma Szans ?
Nieprawda.
To Ty Masz Do Niego Klucz.
Masz Go W Sobie.
,,Nie Ważne Są Pieniądze I Władza
Czy Jesteś Profesorem Magistrem Czy Doktorem
Jakim Na Co Dzień Jeździsz Samochodem
Liczy Się To Co Nosisz W Sobie''
Czy Jesteś Profesorem Magistrem Czy Doktorem
Jakim Na Co Dzień Jeździsz Samochodem
Liczy Się To Co Nosisz W Sobie''
Wiele razy upadałeś.
Powstałeś?
Czy nadal leżysz?
Udajesz.
To Prawda.
Udajesz.
Zawsze Jest U Ciebie Dobrze.
A W Sercu?
Kochasz?
Kochasz.
Jesteś Kochany?
Jesteś.
Czego Chcesz Więcej?
Spokoju?
Nie Zaznasz Go Nigdy.
Równowagi?
Kiedyś Stworzysz Ją Sam.
Masz Dosyć Wszystkiego?
Zdarza Się.
Myślisz O Śmierci?
Po Co?
Czeka Cię. Prawda.
Chcesz Ją Przyśpieszyć?
Aż Tak Ci Źle?
Pamiętaj ! Inni Mają Gorzej.
Ile Razy Robiłeś Sobie Krzywdę?
Wiele.
Lubisz To?
Nie!
To Nie Daje Ulgi.
To Tylko Złudzenie.
Poddajesz Się Złudzeniu.
Otwórz Oczy.
Zobaczysz Więcej.
Nikt Nie Pokaże Ci Jak Piękne Jest Życie.
Możesz Je Z Kimś Podziwiać.
Nikt Nie Pokaże Ci Jego Piękna.
Bo?
Bo Każdy Ma Inną Definicję Piękna.
Nie. Ona Ci Tego Nie Pokaże.
Może Tylko Pomóc.
Nie Będzie Żyć Za Ciebie.
Otwórz Swoje Serce.
Nie Po To By Coś Przyjąć.
Najpierw Wyrzuć To Co Zbędne.
Zrób Miejsce Dla Lepszych Rzeczy.
Pożegnaj Się Z Przeszłością.
Zostaw Tych Którzy Cię Krzywdzą.
Oni Ciągną Cię Na Dno.
Chcesz Być Na Dnie?
Chyba Tylko Nurkując W Oceanie.
Lecz Nie Oceanie Życia.
,,Nie Daj Satysfakcji Ludziom Którzy Wciąż Mają Cię Za Nic
Oni Śmieją Się Gdy Krwawisz
Oni Śmieją Się Gdy Krwawisz
Oni Chcą Cię Dobić
Czaisz?''
Masz Klucz.
Na Co Czekasz?
Patrzysz Na Niego Każdego Dnia.
Czasami Się Go Brzydzisz.
Nienawidzisz Go.
Trzeba Go Pokochać.
Znów Pytam.
A Ty Kochasz Życie ?
Zdjęcia Wykonała Agata
Obróbka Ja
Modelka Ja
Dziękuje Agata.
,,Ja wiem, że to znasz i tak jak mnie dopada Cie w samotności,
myśli ranią jak pocisk, znikają zalety, zostały słabości...
Wtedy rozkładam skrzydła, jak miejski turysta zwiedzam podwórka.
Tu panuje bezbronna cisza i każdy krzyk, jak bardzo jest krucha.
Największy problem zanika a muzyka to szepty wiatru w uszach
myśli ranią jak pocisk, znikają zalety, zostały słabości...
Wtedy rozkładam skrzydła, jak miejski turysta zwiedzam podwórka.
Tu panuje bezbronna cisza i każdy krzyk, jak bardzo jest krucha.
Największy problem zanika a muzyka to szepty wiatru w uszach
a może to gra moja dusza, nawilża umysł, w którym panuje susza. ''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz